Dzisiaj odwiedziła nas przesympatyczna kotka o wdzięcznym imieniu Perła. Od dłuższego czasu występował u niej silny świąd. Perła to niewychodzący kot.
Jednym z badań, które wykonaliśmy był test mokrej bibuły. Dzięki niemu odnaleźliśmy pchle odchody, które świadczą o obecności tych ektopasożytów. Pamiętajmy, że odnalezienie samej pchły bywa kłopotliwe i nawet jeśli nie widzimy pcheł, nie oznacza to, że ich nie ma.
Ta historia pokazuje, że nawet zwierzęta niewychodzące są narażone na pchły. Perła została zaopatrzona w leki i środki przeciwpchelne 🙂